czwartek, 19 marca 2015

Tym razem tanie oznacza nie dobre!

Dwa tygodnie temu podczas zakupów w Biedronce wpadło mi w ręce mleczko nawilżające do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu. Postanowiłam, że wypróbuję ten kosmetyk z dwóch względów: po pierwsze kończył mi się mój płyn micelarny z Eveline (niedługo napisze o nim parę zdań) a po drugie cena tego produktu to niecałe 5 złoty no więc szał..Kupiłam, stosowałam przez ostatnie 14 dni dając szanse temu produktowi nie chcąc oceniać go po dwóch  pierwszych dniach .. Dzisiaj użyłam go po raz czternasty i ostatni... Jeżeli chodzi o demakijaż twarzy to muszę przyznać, że nie jest źle ale jeżeli chodzi o demakijaż oczu to to jest jakaś masakra. Moje oczy po kontakcie z tym mleczkiem są bardzo podrażnione .. nie dość, że czerwone to jeszcze łzawią.. No niestety nie sprawdził mi się ten produkt.. Chociaż cena bardzo zachęca ale pomimo to kupiłam go pierwszy i ostatni raz ze względu na to, że jeżeli na opakowaniu jest napisane, że mleczko jest do demakijażu oczu to nie powinien podrażniać.

1 komentarz:

  1. mnie wszystkie kosmetyki tej firmy uczulają. Też ich nie polecam.

    OdpowiedzUsuń